Solidne boisko przeznaczone do gry w koszykówkę. Podłoże wykonane z asfaltu, kosze oczywiście z siatkami, każdy może sobie przyjść i pograć.
3 posters
Boisko do kosza
Tarcio- Dark Admin
- Liczba postów : 495
Join date : 15/02/2011
Karta Postaci
Imię: Taro
Nazwisko: Yamada
Klasa (admin): III LO - C
- Post n°1
Boisko do kosza
Shoichi- Pozytywnie odmienny
- Liczba postów : 191
Join date : 21/02/2011
Karta Postaci
Imię: Shoichi
Nazwisko: Matsura
Klasa (admin): III LO - C
- Post n°2
Re: Boisko do kosza
Kiedy tylko chłopak trafił na boisko doszedł do wniosku, że należało by się wrócić po piłkę. Pobiegł szybko do akademika i już po kilku minutach był tu z powrotem. Ściągnął z siebie kurtkę i rzucił gdzieś na ławkę obok. Kozłował sobie piłkę rzucając celnie do kosza z różnych odległości. Szkoda, że nie ma z kim pograć, pomyślał rozglądając się po pustym boisku za turlającą się po nim piłką.
******
Po pewnym czasie chłopak zdał sobie sprawę, że powinien iść na zajęciach, które z tego co mówił jego zegarek już się zaczęły. Złapał swoja kurtkę i piłkę i ruszył odnieść rzeczy do akademika a potem od razu do sali lekcyjnej.
******
Po pewnym czasie chłopak zdał sobie sprawę, że powinien iść na zajęciach, które z tego co mówił jego zegarek już się zaczęły. Złapał swoja kurtkę i piłkę i ruszył odnieść rzeczy do akademika a potem od razu do sali lekcyjnej.
Ishago- Przystojny Nauczyciel
- Liczba postów : 13
Join date : 04/04/2011
Skąd : Turza Wielka
Karta Postaci
Imię: Ishago
Nazwisko: Kanozeki
Klasa (admin):
- Post n°3
Re: Boisko do kosza
Ishago przyszedł na boisko z własną piłką, rozejrzał się. Szkoda, że nikogo nie ma. Muszę sobie poradzić. Chłopak zaczął kozłować piłkę i biegać od jednego do drugiego końca boiska. Następnie zrobił 50 pompek, oraz 50 przysiadów i 25 brzuszków, była to rozgrzewka. Następnie biegnąc z jednego końca boiska na drugie rzucał piłkę tak precyzyjnie i w tak odpowiednim czasie, że po rzucie tylko biegł, a piłka sama pojawiła się. Chłopak na boisku rzucał piłkę jakieś 30 minut. Znudziło mu się to, więc chwilę odpoczął. Po odpoczynku zaczął biegać, jakby grał mecz. Gdy wygrywał już ze swoimi zmyślonymi przeciwnikami 68:20 biegnąc coś mu strzeliło w nodze. "To pewnie tylko takie pstryknięcie" Pomyślał, jednak po chwili zorientował się, że skręcił sobie kostkę. "Teraz mnie dopiero czeka, ale robiłem rozgrzewkę." Pomyślał. "Muszę wracać" Pomyślał dalej. Kulejąc usiadł na ławce i czekał, trzymając się kostki z bólu. Chłopak powędrował do parku.
|
|