Opuszczona plaża znajduje się kilometr od strzeżonej . Rzadko kto tu bywa zazwyczaj nie ma tu nikogo . Plaża jest trochę zaniedbana .
2 posters
Opuszczona Plaża
Konto Nieaktywne- Blood Princess / Wredaśny Admin
- Liczba postów : 54
Join date : 15/02/2011
- Post n°1
Opuszczona Plaża
Sheena- Liczba postów : 144
Join date : 22/02/2011
Age : 26
Skąd : Szkocja!
Karta Postaci
Imię: Sheena
Nazwisko: Conner
Klasa (admin): II Gim - A
- Post n°2
Re: Opuszczona Plaża
W zimne i deszczowe południe nikt zwykle nie odwiedza zakątków niestrzeżonej plaży, a Sheena, trzymająca się w kawałkach, przybyła tu nawet mimo obecnej pory roku, którą była zima. W ręce podrzucała kolorowego, nierozpoczętego lizaka, który dla niej stracił całą słodycz. Mimo rozdartego serca nie płakała. Starała się trzeźwo myśleć, aby nie popełnić kolejnego głupstwa.
- Jak mam im to powiedzieć. Ich pierworodny syn został zamordowany z niewiadomych powodów? Na pewno nie będą zmartwieni mniej ode mnie. - przechodziło co chwile przez jej myśli. Zdenerwowana zamachnęła się i wyrzuciła lizaka w morze. Usiadła na piasku w pozycji embrionalnej, przeczesując dłońmi włosy. Deszcz mimo stopniowego uspokojenia znów zaczął mocno padać. Blondynka cała przemokła, lecz w tej chwili było to najmniej ważnym szczegółem. Spojrzała w morze, sięgając ręką do kieszeni kurtki. Wyciągnęła swój telefon i popatrzyła w jego ekran. Przesunęła parę razy po nim palcem i wybrała kontakt do matki. Jeszcze nie nacisnęła żadnego przycisku, zastanawiając się co ma powiedzieć..
W końcu odważyła się zadzwonić. Rozmowa trwała długo. Była pełna łez i smutku. Matka była bardzo zrozpaczona a Sheena bała się wymówić kolejnych słów. Gdy skończyła rozmowę - schowała telefon do kieszeni kurtki, patrząc z utęsknieniem na piękny widok plaży. Była tu pierwszy raz i od razu się musiała żegnać. Wspomniała teraz wszystkie osoby jakie dotąd spotkała. Szanidę i Katherine, które pozwoliły jej ze sobą mieszkać i obiecały jej pomoc w każdej sytuacji. Pierwsza i chyba ostatnia lekcja z nieznanym wcześniej profesorem. Własny pokój, studio nagrań, z którego wciąż nie skorzystała, budka z lodami z miłą staruszką, wszystkie ulice i alejki, którymi przebywała części miasta..
Teraz wracała do swej Szkocji. Mimo przykrych powodów chciała zachować w choć najmniejszej ilości szczęśliwe wspomnienia. Nie chciała aby jej powrót do domu odbywał się w tak zrozpaczonych okolicznościach, lecz nikt o tym nie decydował. Człowiek dostał wolną wolę i źle ją wykorzystał zabijając niewinną osobę..
Sheena znów będzie mogła się spotkać z rodziną, która jako jedyna może jej pomóc tak mocnym oparciem w trudnym momencie. Oczywiście zjedzie się także dalsza rodzina, do której należała także kuzynka Shen, Roxanne. Ona sama wróciła z tej samej szkoły do swego domu, jednak z weselszego powodu.
Blondynka chciała poznać wiele osób, chciała się z kimś zaprzyjaźnić. Miała nadzieję, że w tym miejscu znajdzie natchnienie do własnej piosenki, na którą bardzo długo czekała bez skutku. Tutaj pragnęła odnaleźć swoją śmiałość i szczęście, które zagubiła przed latami. Ta szkoła miała dać początek nowemu życiu gimnazjalistki, lecz w żaden sposób nie wykonała swego zadania. Niebieskooka wracała do dawnego życia z tymi samymi problemami co wcześniej i kolejnymi dniami, które pełne były łez.. zt
- Jak mam im to powiedzieć. Ich pierworodny syn został zamordowany z niewiadomych powodów? Na pewno nie będą zmartwieni mniej ode mnie. - przechodziło co chwile przez jej myśli. Zdenerwowana zamachnęła się i wyrzuciła lizaka w morze. Usiadła na piasku w pozycji embrionalnej, przeczesując dłońmi włosy. Deszcz mimo stopniowego uspokojenia znów zaczął mocno padać. Blondynka cała przemokła, lecz w tej chwili było to najmniej ważnym szczegółem. Spojrzała w morze, sięgając ręką do kieszeni kurtki. Wyciągnęła swój telefon i popatrzyła w jego ekran. Przesunęła parę razy po nim palcem i wybrała kontakt do matki. Jeszcze nie nacisnęła żadnego przycisku, zastanawiając się co ma powiedzieć..
W końcu odważyła się zadzwonić. Rozmowa trwała długo. Była pełna łez i smutku. Matka była bardzo zrozpaczona a Sheena bała się wymówić kolejnych słów. Gdy skończyła rozmowę - schowała telefon do kieszeni kurtki, patrząc z utęsknieniem na piękny widok plaży. Była tu pierwszy raz i od razu się musiała żegnać. Wspomniała teraz wszystkie osoby jakie dotąd spotkała. Szanidę i Katherine, które pozwoliły jej ze sobą mieszkać i obiecały jej pomoc w każdej sytuacji. Pierwsza i chyba ostatnia lekcja z nieznanym wcześniej profesorem. Własny pokój, studio nagrań, z którego wciąż nie skorzystała, budka z lodami z miłą staruszką, wszystkie ulice i alejki, którymi przebywała części miasta..
Teraz wracała do swej Szkocji. Mimo przykrych powodów chciała zachować w choć najmniejszej ilości szczęśliwe wspomnienia. Nie chciała aby jej powrót do domu odbywał się w tak zrozpaczonych okolicznościach, lecz nikt o tym nie decydował. Człowiek dostał wolną wolę i źle ją wykorzystał zabijając niewinną osobę..
Sheena znów będzie mogła się spotkać z rodziną, która jako jedyna może jej pomóc tak mocnym oparciem w trudnym momencie. Oczywiście zjedzie się także dalsza rodzina, do której należała także kuzynka Shen, Roxanne. Ona sama wróciła z tej samej szkoły do swego domu, jednak z weselszego powodu.
Blondynka chciała poznać wiele osób, chciała się z kimś zaprzyjaźnić. Miała nadzieję, że w tym miejscu znajdzie natchnienie do własnej piosenki, na którą bardzo długo czekała bez skutku. Tutaj pragnęła odnaleźć swoją śmiałość i szczęście, które zagubiła przed latami. Ta szkoła miała dać początek nowemu życiu gimnazjalistki, lecz w żaden sposób nie wykonała swego zadania. Niebieskooka wracała do dawnego życia z tymi samymi problemami co wcześniej i kolejnymi dniami, które pełne były łez.. zt
|
|