Gdy tylko usłyszał co zrobiłyby inne dziewczyny na jej miejscu uśmiechnął się mimowolnie., jednak niezbyt chciało mu się wierzyć w to, że wszyscy ją odrzucają po dłuższej znajomości. Nie powinna z góry tak wszystkiego zakładać trzymając się zasady: "bo kiedyś już tak było". Takie rozumowanie nie prowadziło do niczego, jedynie do utraty wiary w ludzi i własnej wartości.
- A nie powinnaś ich skreślać - powiedział z uśmiechem kierując wzrok ku gwiazdom. - Jesteś bardzo miła i ładna i da się z tobą normalnie pogadać, nie to co z tymi plastikowymi laleczkami z akademika, których ulubionym zajęciem jest poprawianie sobie włosów. I nie rozumiem dlaczego od razu twierdzisz, że Aya cię zostawi. Jeżeli na razie się do ciebie przekonała i ci ufa, bo zdążyłem zauważyć że zbyt ufna to ona nie jest, to raczej cię nie opuści. Dlatego nie gadaj głupot.